czwartek, 4 lutego 2016

Styczniowy wrap-up i TBR na luty

Cześć, dzisiaj jako, że kilka dni temu skończył się miesiąc zapraszam na moje czytelnicze podsumowanie i plany na następny miesiąc.

WRAP-UP

A więc tak prezentuje się mój wrap-up, no może nie do końca, ponieważ niestety nie przeczytałam tych książek w całości. Ale może zacznijmy od początku. Na samym spodzie jest "Talon". Czytanie tej książki idzie mi bardzo powoli. W tym miesiącu przeczytałam jej 72 strony. Muszę powiedzieć, że książka mnie nie przekonała i jakoś nie mogę się w nią wbić. Nie wiem od czego to zależy, ale jakoś nie przypadła mi do gustu. Niby lubię smoki i tego typu klimaty, ale jednak książka nie spodobała mi się. Następnie był "Boy 7" autorstwa Mirjam Mous. Książka naprawdę mi się spodobała. Był to pierwszy thriller jaki czytałam w życiu. Chyba będę częściej sięgać po tego typu literaturę. Jeśli chcecie się czegoś o niej dowiedzieć, to zapraszam na recenzję tej książki, która już czeka na moim blogu. Dalej widzimy "Ja, anielicę"czyli drugi tom "Ja, diablicy", której również recenzja jest na blogu. Tak naprawdę niewiele mogę powiedzieć o tej powieści, ponieważ przeczytałam jej marne 14 stron. I na szczycie mojego oszukanego wrap-upu są dwie mangi. Tomik 6 i 7 genialnej "Toradory". Historia jest coraz lepsza i mam nadzieję, że w następnych tomikach emocje nie opadną.

PODSUMOWUJĄC:
1. "Boy 7" Mirjam Mous- ocena 8,5/10, 247 stron
2. "Talon" Julie Kagawa- 72 strony
3. "Ja, anielica" Katarzyna Berenika Miszczuk- 14 stron
Jak widać w tym miesiącu przeczytałam naprawdę malutko, bo tylko 333 stron. Porównując grudzień 2015 przeczytałam o 1613 stron mniej, co jest tragicznym wynikiem i aż wstyd się do tego przyznać. No ale jak mówi Anitka z Book Reviews, mówi się trudno i żyje dalej. Mam nadzieję, że luty będzie lepszym miesiącem.

TBR

W lutym chciałabym skończyć "Talon". Jestem na 142 stronie czyli zostało mi 271 stron. Mam nadzieję, że mi się uda. I jak widać drugi i trzeci tom trylogii o Wiktorii Biankowskiej. "Ja, anielica" się już rozkręca i mam nadzieję, że będzie razem z "Ja, potępioną" równie dobre co pierwszy tom. Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać, więc to już chyba tyle. Na dole wkleję wam jeszcze linki do recenzji o których wspomniałam na górze. Tak więc dziękuję za przeczytanie i zaczytanego lutego ksiażkoholicy.




RECENZJA "BOY 7":
http://wksiazkowejkrainie.blogspot.com/2016/01/6-recenzja-boy-7-mirjam-mous.html

RECENZJA "JA, DIABLICY":
http://wksiazkowejkrainie.blogspot.com/2015/12/4-recenzja-ja-diablica-katarzyna.html

RECENZJA "TORADORY"
http://wksiazkowejkrainie.blogspot.com/2016/01/4-w-swiecie-anime-i-mang-toradora.html

Marta

4 komentarze:

  1. W takim razie życzę ci jeszcze lepszych wyników w lutym. Poza tym nominowałam cię do tagu - takie odwdzięczenie się za nominację do LBA.
    http://asik-recenzuje.blogspot.com/2016/02/ksiazkowa-sztuka-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja diablica jest świetna, dopiero co zaczęłam czytać, ale strasznie mi się podoba. Nie wiedziałam, że polscy autorzy piszą tak świetnie. :)
    Buziaki :*
    Książkowy duet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez lektury szkolne nie mogłam się zachęcic do czytania polskich autorów, jednak ta trylogia była tak przez wszystkich polecana, że musiałam zmienic zdanie. No i oczywiście się zakochałam <3

      Usuń