wtorek, 27 października 2015

Jak zaczęła się moja przygoda z...

Hej, dzisiaj postanowiłam wam opowiedzieć o mojej przygodzie z książkami, anime i serialami. Na początku miały być to tylko książki, ale historia ta nie była długa, więc dodałam jeszcze te dwa inne tematy.

Więc tak, może zacznijmy od tego, że jako dziecko niezbyt mnie ciągnęło do książek. Moja mama robiła wszystko żebym czytała, ponieważ ona sama jest książkoholikiem. Nie mogę powiedzieć, że nic nie czytałam, bo to nie byłoby prawdą. Mama kupowała mi książki, które sobie wybrałam, ale jakoś nie ciągnęło mnie do nich. Aż pewnego dnia, a dokładnie rok temu w lipcu, w jednym filmiku na YouTube usłyszałam słowo Potterhead.  Byłam chyba na tyle ogarnięta, że wiedziałam, że chodzi o Harry'ego Pottera. Kochałam filmy od dziecka i musiałam dołączyć wszędzie, na różnych portalach społecznościowych do grup Potterhead. Wtedy zobaczyłam, że każdy prawdziwy fan Harry'ego czytał książki. Nie mogłam być gorsza, więc również zaczęłam czytać. Po całym tym czytaniu miała ochotę na więcej, więcej i więcej. Dlatego na święta dostałam moją ukochaną Niezgodną. I to tyle z mej jakże zwyczajnej opowieści, pora na seriale.

Z serialami było tak, że od dłuższego czasu moim ulubionym aktorem był Dylan O'Brien. Jako jego żona i największa fanka musiałam zobaczyć wszystko z Dylanem. Tak trafiłam na Teen Wolf. Z początku założyłam, że jak mi się nie spodoba to odstawie go i uznam, że chciałam zobaczyć i że się starałam. Jednak ten serial okazał się arcydziełem i nie mogłam go porzucić. W dwa tygodnie- całe ferie zimowe. Zobaczyłam cztery sezony tego genialnego serialu. Poczułam wielki niedosyt, więc zaczęłam oglądać też inne seriale. O Teen Wolf też kiedyś coś dodam , bo jest to jeden z moim ukochanych seriali.

Co do anime, zaczęło to się baardzo niedawno, bo w sierpniu. Siedziałam sobie w domu i chciałam coś zobaczyć. Postanowiłam pooglądać pokemony. Jako dziecko niestety nie oglądałam tej bajki,  bo sądziłam, że koleżanki mnie wyśmieją, że oglądam bajki dla chłopaków (wiem trudne dzieciństwo). Więc postanowiłam sobie włączyć kilka odcinków. Po jakiś kilku dniach oglądania, postanowiłam zobaczyć co to jest to całe Naruto. Każdy tym się zachwalał, a ja nie wiedziałam, chyba jako jedyna o co w tym chodzi. I tak się zaczęło. Naruto pochłonęło cały mój czas, a potem oglądałam już inne anime.

Wiem, że wszystko zaczęło się niedawno, nawet czytanie. A ja prowadzę bloga książkowego, więc pewnie wypadałoby czytać więcej. Trochę myślałam o blogu, ale stwierdziłam, że jak będą też inne posty o innej tematyce, na moim blogu będzie ciekawiej. Ale hallo mam 13 lat, więc mam sporo czasu na oglądanie i czytanie. Jak widać po przeczytaniu, albo obejrzeniu jednej rzeczy nie mogę tego odstawić z czego się niezmiernie cieszę, bo poznałam dzięki tym zajęciom dużo fajnych osób. I nawet nie chodzi o to, cieszę się, że mogę się wkradać do każdego świata. I to tyle w tym poście. Mam nadzieję, że was nie zanudziłam moimi opowieściami.
Marta

sobota, 24 października 2015

[1] W świecie anime i mang- "Another"


Hej, dziś przechodzę do serii o mangach i anime. Nie chcę, aby to mieszało się z książkami więc powstała osobna seria. Dziś o genialnym, mrożącym krew w żyłach anime- Another.



Anime opowiada o Kouichim Sakakibarze , który przeprowadza się z Tokio do rodzinnego miasta. Idzie do szkoły, którą kiedyś ukończyła jego mama. Niestety główny bohater trafia do szpitala z powodu problemu z jego płucami. Gdy zostaje wypisany wchodząc do windy spotyka dziwną dziewczynę imieniem Misaki Mei. Okazuje się później, że chodzi z nim do jednej klasy. Jednak każdy ją ignoruję i zachowują się jakby nie istniała. Co dziwniejsze każdy uczeń dziwnie zachowuje się względem nowego kolegi w klasie i unika tematu tajemniczej Mei. Później dowiaduję się historii od swojej cioci. Przerażającą i mrożącą krew w żyłach o osobie która tak samo jak bohater chodziła do trzeciej klasy. Była popularna, każdy ją lubił, aż pewnego dnia umarła w pożarze. Jednak nikt z klasy nie uznał tej osoby za zmarłą. Zachowywali się jakby istniała. Aż na koniec roku szkolnego ta osoba ukazała się na zdjęciu klasowym. Od tamtej pory na klasie ciąży straszliwa klątwa, która sprawia, że przypadkowe osoby z tej klasy umierają. Jednak jest sposób na złamanie klątwy. Trzeba unikać jednej osoby w klasie aby zrobić miejsce dla innej, która dawno temu umarła.
Kto jest tą osobą?
Kto umrze?
Kim jest tajemnicza Misaki?
Tego wam nie powiem, jednak możecie sami zobaczyć o co chodzi z tajemniczą szkołą do której uczęszczają uczniowie. A co najlepsze to wszystko się nawet jeszcze dobrze nie zaczęło. Spokojnie czeka na was jeszcze dużo zagadek.

Oceniłam Another na 8/10 gwiazdek. Fabuła jest według mnie genialna. Nie spotkałam się z taką historią wcześniej. Według mnie jest to obowiązkowa pozycja dla fanów anime, czy mang. Całość jest bardzo krótka, ponieważ ma tylko 12 odcinków. Więc jest genialna dla osób, które "nie mają czasu". Sięgnęłam po to anime, bo jest krótkie. Nie oczekiwałam fenomenu, jednak bardzo się zdziwiłam, że historia Sakakibary jest aż tak dobra i przemyślana. Pod koniec gdy już wszystko jest wyjaśnione widzimy, że tajemnice były przedstawiane już od początku. Lubie takie klimaty, szczególnie dlatego, że dają do myślenie. Jeszcze raz bardzo polecam wszystkim i mam nadzieję, że zachęciłam tą recenzją kogoś do oglądania. O tym anime mogłabym gadać godzinami, ale przecież tego nie zrobię. Jeśli oglądaliście, napiszcie mi jak się wam podobało. I to chyba tyle w tym dzisiejszym poście. 
Marta



poniedziałek, 19 października 2015

O mnie

Na początek chciałam się przedstawić, więc mam na imię Marta i kocham czytać. Założyłam bloga książkowego, ponieważ od zawsze lubiłam opowiadać innym o książkach. I w sumie nie tylko, lubiłam pisać i dzielić się tym co mam do przekazania. Oprócz książek mam kilka innych zainteresowań: kocham Japonię i rzeczy z nią związane, oglądam anime i mam zamiar czytać mangi. Moja miłość do tego państwa wzięła się od dosyć znanego anime- "Naruto". Kocham również seriale, których na tą chwilę oglądam bardzo dużo. Mam zamiar od czasu do czasu pisać posty o mangach, anime czy serialach. Myślę, że to wszystko, co chciałam w tym poście przekazać. Mam  nadzieję, że będziecie zerkać na mojego bloga.
Marta